Najlepsze dowcipy

– Panie Kelnerze, chcialbym 3 jajka !– Jo też.

Idzie Masztalski z obita, sina buźka i taszczy duże walizki. Spotyka przyjaciela: Co Ci się stało Masztalski A, teściowa mie pobiła. Jak by mnie tak teściowa pobiła to bym ja chyba poćwiartował! A ty myślisz, że co ja tu dźwigam w tych walizach

Żona robi wyrzuty mężowi: - Obiecałeś mi, że staniesz się innym człowiekiem. A ty wciąż pijesz! - Naprawdę stałem się innym człowiekiem. Tylko że on też pije...

Na przerwie Jaś podchodzi do nauczyciela: - Ja nie chcę pana straszyć, ale mój tata powiedział, że jeśli dalej będę przynosił uwagi w dzienniczku, to ktoś dostanie w skórę!

Przychodzi baba do lekarza z całym workiem papieru toaletowego: Po co to pani Bo słyszałam, że z pana jest zasrany specjalista.

Mówi wnuk do dziadka: - Kiedyś to mieliście źle. Nie było Internetu, komórek, czatu ani gadu-gadu... Jak ty w ogóle babcię poznałeś ??? - No jak nie było? wszystko to było - odpowiada dziadek. - Ale jak to? - No przecież, babcia mieszkała w internacie, a jak wracała ze szkoły, to stałem na czatach, wychodziłem i z babcią gadu-gadu, a jakby nie komórka to i ciebie i twojego ojca by nie było.

Przychodzi zalamany facet do baru i zamawia potrojna whisky. Barman mu nalewa i mowi: - Panie, to jest mocny drink. Ma pan jakies klopoty? Facet wypija i mowi: - Przyszedlem do domu i zastalem zone w lozku z moim najlepszym przyjacielem. - O kurde... - mowi barman - ma pan nastepnego drinka na koszt firmy. Facet wypija a barman sie go pyta: - I co pan zrobil? - Podszedlem do zony, popatrzylem jej prosto w oczy, kazalem jej sie spakowac i wypierdalac z mojego domu. - No, to chyba oczywiste - mowi barman - ale co z panskim przyjacielem? - Podszedlem do niego, popatrzylem mu prosto w oczy i powiedzialem: "Niedobry piesek..."

Dlaczego pan nie ratował swojej żony, gdy tonęła? A skąd miałem wiedzieć, że się topi? Wrzeszczała jak zwykle...

Student przychodzi na egzamin z logiki i na bezczelnego pyta profesora: - Pan się łapie w tej logice panie profesorze? - Oczywiście! Co za pytanie?! - To ja mam taką propozycję, panie profesorze: zadam panu pytanie z logiki i jeśli pan na nie nie odpowie stawia mi pan 5, a jeśli pan odpowie, wyrzuca mnie pan na zbity pysk. - OK. Niech pan pyta... - Co obecnie jest legalne, ale nielogiczne, logiczne, ale nielegalne, a co nie jest ani logiczne, ani legalne? Profesor nie znalazł odpowiedzi, więc postawił studentowi 5. Woła swojego najlepszego studenta i pyta go o odpowiedź. Ten natychmiast odpowiada: - Ma pan 65lat i jest pan żonaty z 25-letnią kobietą- co jest legalne, ale nielogiczne. Pana żona ma 20-letniego kochanka- co jest logiczne, ale nielegalne. Pan stawia kochankowi sojej żony 5, chociaż powinien go pan wywalić na zbity pysk i to nie jest ani logiczne, ani legalne...

Fąfara , Kubal i Ewald pierwszy raz w życiu wybrali się na polowanie. Długo nic nie mogli upolować aż wreszcie Fąfara zobaczył dzika..... Następnego dnia w szpitalu: Fąfara z Ewaldem pytają lekarza: --- Czy nasz kolega Kubal przeżyje? --- Ten postrzał w pośladki to może by i przeżył , ale po coście go wypatroszyli????