Wybór miss. Wchodzi szanowne jury po naradzie: - Ty, ty i ty - wskazując palcami. - I jeszcze ja, i jeszcze ja - wcina się jedna z kandydatek na miss. - No, i jeszcze ty. Wynocha!
Rozmowa dwóch kumpli. - Słuchaj stary, jaką wczoraj fajną dupeczkę spotkałem na imprezie. Śliczna, zgrabna i te piersi. Mmmm... Po prostu bogini. - To nieźle, brachu. Wziąłeś chociaż od niej telefon? - Oczywiście. Chcesz kupić?
Kiedy w rozmowie z przyjaciółką twoja żona mówi ''i mój też'', prawdopodobieństwo tego, że was chwali, wynosi zero.
Dlaczego kogut poszedł na imprezę w zlewie? Bo tam są zakręcone kurki
Lublin. XV wiek. Po krużganku swojego pałacu niecierpliwie krąży książę. Oczekuje listu od ukochanej. Czeka już trzy dni i trzy noce. Nagle na horyzoncie zauważa pocztowego gołębia. Wyczerpany podróżą gołąb ląduje niedaleko księcia. Ten cały szczęśliwy chwyta list, który dostarczył gołąb, drżącymi z emocji dłońmi otwiera kopertę i czyta: "Kuję miecze. Niedrogo!"
Co robi dzik w zamku? Penetruje lochy.
z KOD kijowski miał pieniądze ? W dzień zbiórka w nocy z biurka
Dziekan jednego z amerykańskich uniwersytetów wzywa do siebie studenta i mówi: - Wczoraj znajdowałeś się na terenie żeńskiej bursy. Według regulaminu naszego uniwersytetu musisz zapłacić 10 dolarów kary. Jeśli znów ci się to przytrafi, następnym razem zapłacisz 15 dolarów, a za trzecim razem - dwadzieścia. - Panie profesorze, cenię sobie pański czas. Porozmawiajmy rzeczowo: ile kosztuje abonament na cały semestr?
- Jasiu, powiedz nam - pyta ksiądz na lekcji religii - Co musimy zrobić, aby otrzymać rozgrzeszenie? - Musimy grzeszyć, proszę księdza - pada odpowiedź.
Siedzi facet na meczu o mistrzostwa świata, na jednym z najlepszych miejsc na<br> stadionie. Kolo niego puste siedzenie. Podchodzi koleś i pyta:<br> - Przepraszam. Czy to miejsce jest zajęte?<br> - Nie, proszę siadać.<br> Ten drugi siada i<br> mówi:<br> - Wie, pan, trochę to nie do pomyślenia, żeby ktoś kupił taki drogi<br> bilet na mistrzostwa świata i się nie pokazał...<br> Na co ten pierwszy<br> mówi:<br> - To ja kupiłem ten bilet. Miał być dla mojej zony, ale ona<br> właśnie zmarła. Po raz pierwszy od 26 lat jestem na tych mistrzostwach<br> bez niej!<br> Temu drugiemu zrobiło się głupio i mówi:<br> - Ale trzeba było<br> zaprosić kogoś z rodziny lub przyjaciela?<br> Na co ten pierwszy:<br> - Chcialem, ale oni wszyscy woleli iść na pogrzeb.