Szatnia w łaźni. Na wiesz...

Szatnia w łaźni. Na wieszakach wiszą ubrania. W pewnym momencie w jednym z nich dzwoni telefon komórkowy. Rozbierający się obok mężczyzna wyciąga komórkę: - Cześć kochanie, o co chodzi? (...) - A ile to futro kosztuje? 5000? Trochę drogo, ale, dobrze, kup sobie. Po zakończeniu rozmowy facet bierze komórkę i wchodzi do pomieszczenia łaźni. Już od drzwi wola: - Chłopaki, czyj to telefon?