dźwięki

Trzech gości rozmawia przy piwku jaki najbardziej straszliwy dźwięk w życiu słyszeli. - Łowiłem ryby zimą na rzece i wtedy usłyszałem zgrzyt pękającego lodu - mówi pierwszy. - A ja - mówi drugi - w czasie jak pracowałem w kopalni usłyszałem odgłos pękających ścian. Na to trzeci : - Kiedyś leżałem w łóżku z kochanką i wrócił jej mąż. Ja myk przez okno ale ten skubaniec złapał mnie za jajka i wisiałem tak za oknem. - No ale gdzie tu straszny dźwięk ? - Oj był - kontynuuje trzeci - kiedy on zaczął zębami scyzoryk otwierać