Żona na darmo czekała na ...

Żona na darmo czekała na Fąfarę, który nie wrócił do domu na noc. Nazajutrz rano zniecierpliwiony Jasio wygląda przez okno. Nagle woła: - Mamooo! Wraca tato! I ciągnie jeszcze pod rękę dwóch facetów!