papier

Pijak wtoczył się do kościoła, usiadł w konfesjonale i nic nie mówi. Ksiądz czeka i czeka. Zakaszlał, żeby zwrócić uwagę pijanego, ale facet wciąż milczy. Ksiądz puka więc trzy razy, żeby zachęcić go do mówienia. Pijak wreszcie się odzywa: - Nie pukaj i tak nie ma papieru.